Usługi kurierskie są tanie, ale nie dla wszystkich i nie zawsze. Okazuje się bowiem, że kurierzy bardzo różnie traktują swoich klientów. Często nawet tych samych klientów, chociaż nie jeśli popatrzy się z ich perspektywy.
Jeśli bowiem kupujemy coś dla siebie w sklepie internetowym, to nie my jesteśmy klientami kuriera, ale sam sklep. My jesteśmy tylko odbiorcami paczki i dlatego jest taniej. Jeśli byśmy chcieli wysłać taką samą paczkę komuś innemu, prawdopodobnie tani kurier zaoferuje nam koszt co najmniej dwa razy wyższy. Jak oszukać system? To wcale nie jest takie trudne.
Musimy być większym klientem
Jednym z podstawowych praw wolnego rynku jest to, że większy może więcej. Teoretycznie tak być nie powinno, ale praktyka zwykle ma się z teorią na bakier. Kurierom po prostu opłaca się współpracować z większymi podmiotami, które dają mu dużo zleceń, ponieważ taka współpraca oznacza, że zamiast trzystu partnerów, z którymi trzeba zawierać umowy i czasami też się spierać, takich podmiotów jest tylko kilka. I są one kurierowi znane, podejmują z nim dłuższą współpracę.
W przeliczeniu na pieniądze oznacza to niższe koszty działalności i tanie przesyłki kurierskie. Tylko jak stać się takim dużym klientem?
Odpowiedzią jest broker kurierski
Broker kurierski to opcja, dzięki której tanie przesyłki staną się rzeczywistością. Tak jak sklep internetowy jest partnerem dla kuriera, kiedy coś w tym sklepie kupujemy, tak broker kurierski może być naszym przedstawicielem, kiedy chcemy coś wysłać. Z brokerem wysyła wiele osób takich jak my, więc podobnie jak w sklepie, staje za nami siła z bardzo dużą mocą negocjacyjną. Ceny spadają, a nasz portfel się cieszy.